EDIT: Z wrażenia zapomniałam napisać, że uwielbiam stylówę Arthura. Aż szkoda, że nie gości w programach telewizyjnych tak często, jak Matt i Karen, bo chętnie bym się lepiej przyjrzała jego prywatnym ciuchom.
To tylko kadry! Filmik do obejrzenia tutaj.
2 komentarze:
Rory! Znaczy Arthur! Nie poznałam w pierwszej chwili :D
A tak nawiasem - ciekawe czy doczekam się go w napisach początkowych...
Racja, powinien być! Mam nadzieję, że zostanie na cały sezon, a nie tylko jako dodatek do Amy. :) Mogliby go tylko lepiej ubrać.
Prześlij komentarz