Nie rozumiem. Matt nagrał ten głupawy, ale jakże uroczy (dzięki niemu oczywiście) filmik, a nawet nie dostał nagrody od niewątpliwie fatalnej publiczności. Ale i tak obejrzyjcie, jest śliczne. W pierwszej części Doctor i ten cały prezenter odwiedzają różne programy, w drugiej - prezenter wyłazi z TARDIS już na scenie, więc możecie ją spokojnie pominąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz