A konkretnie - nie będzie go w tym roku. Dlaczegóż, aż dlaczegóż będziemy musieli czekać aż do 2012 roku? Przede wszystkim - ekipa jeszcze siedzi na planie filmowym i nagrywanie nowego sezonu przeciągnie się do września, kiedy to Martin Freeman będzie musiał wrócić na plan Hobbita. Na pocieszenie dodam, że BBC nigdy oficjalnie nie ogłosiło, że Sherlock powróci już w 2011 roku, wszyscy tylko radośnie zrobili takie założenie. Ja również.
Co więcej, Sue Vertue (producentka serialu i żona Stevena Moffata) poprosiła na swoim twitterze, żeby nie obwiniać BBC - stacja nie może przecież wyemitować nienakręconego serialu.
Co więcej, Sue Vertue (producentka serialu i żona Stevena Moffata) poprosiła na swoim twitterze, żeby nie obwiniać BBC - stacja nie może przecież wyemitować nienakręconego serialu.
Jakiś czas temu pojawiły się za to interesujące i, nie ukrywam, łamiące mi serca, zdjęcia z planu. Mam nadzieję, że drogi Benio, Sherlock znaczy, to przeżyje!
Przy okazji, znacie ten sherlockowy blog? Nie? To zajrzyjcie, wszystko Sherlocku, nie tylko w wersji BBC rzecz jasna. No i po polsku!
4 komentarze:
Ech... zwaliłabym winę na rasela, ale tym razem napiszę "głupi Hobbit". No cóż, trzeba czekać.
Mam nadzieję, że to co pokażą w przyszłym roku, będzie warte takiego wyczekiwania.
Wracam do domu z wakacji a tu takie wieści. Czuję się zawiedziona i załamana. I ja zwala winę na rasela. Głupi RTD!
Cóż gdyby byli zajęci czymkolwiek innym niż kręceniem Hobbita byłabym wściekła. No ale nie mogę bo na Hobbita też czekam.W sumie byłam pewna że Sherlock nie powróci w 2011 ale szkoda, że okazało się to prawdą
Prześlij komentarz