.jpg)
Najpierw chciałam z przykrością zdementować plotki ‒ nie uciekłam z Doctorem. Za to chyba pierwszy raz miałam z kim obejrzeć nowy odcinek i dostałam mnóstwo prezentów z doctorowego sklepu w Londynie. Nie ma to jak nawracanie ludzi na DW. Polecam wszystkim.
Do rzeczy! Już jutro nowy odcinek, czy to nie cudownie? I zapowiada się naprawdę ciekawie... Chociaż The Night Terrors też się zapowiadało ciekawie, a trochę przynudzało. Obejrzyjcie Confidential ‒ Gatiss śmiejący się do rozpuku z własnych dowcipów. Pyszka!
No i co my tu mamy? Doctor sam na sam z Rory’m! Nareszcie! Dużo biegania. Zaskakująco ładne efekty specjalne. Jak ktoś się boi igieł, to współczuję. Ja się nie boję, ale pewnie zacznę. Na zwiastunie poza tym widać, że Amy się starzeje, wreszcie coś się dzieje jej, a nie Rory’emu! Nie żebym źle życzyła biednej Amy, ale Rory nie umarł od dobrych kilku odcinków, nie przerywajmy tej dobrej passy.
I na koniec jeszcze zwiastun.
PS. Nie ma mnie tydzień, a blogger już zmienia interfejs. Skandal.
2 komentarze:
Jedenasty i Rory - tak, tak, TAK!!
Jak możesz mówić, że Night Terrors przynudzało? Mnie osobiście wwierciło w siedzenie. "Umarliśmy. Znowu!"
The Girl Who Waited zapowiada się całkiem ciekawie :)
Prześlij komentarz