Wkurzają mnie ludzie, którym nie podoba się nowa seria.
Wkurzają mnie ludzie, którzy uważają nowe odcinki za nudne.
Wkurzają mnie ludzie, którzy narzekają na efekty specjalne w DW. Ludzie, to SERIAL, a nie jakaś holywoodzka superprodukcja. Co więcej, serial, który na równi ze wszystkimi produkcjami BBC objęły cięcia budżetowe.
Wkurzają mnie ludzie, którzy uważają Matta za brzydkiego, odpychającego i niesympatycznego.
Wkurzają mnie ludzie, którym wydaje się, że Matt naśladuje Davida.
Wkurzają mnie ludzie, którzy nie rozumieją głównej idei serii - to ma być głupie, kiczowate, absurdalne i nielogiczne!
Wkurzają mnie ludzie, którzy mają dość Daleków. Oni zawsze wracają. Są integralnym składnikiem serialu - jak Doctor i TARDIS.
Wkurzają mnie oni wszyscy. Nie podoba się? To nie oglądajcie!
13 komentarzy:
Zgadzam się w 100 procentach:
1. Nowa seria jest naprawdę fajna
2. No cóż tak jak pisałaś to nie jest Hollywood żeby były powalające na kolana efekty specjalne
3. No cóż ja na początku tez tak myślałam, ale to na samym początku, zaraz jak tylko ogłosili, że to on ma grac 11, ale później się przekonałam, a jak tylko ruszyła nowa seria to już całkowicie go polubiłam
4. No cóż może i momentami jest trochę podobny, ale w gruncie rzeczy Jedenasty jest inny niż Dziesiąty
5. Toż kicz, absurd i brak logiki to główne znaki rozpoznawcze DW;)
6. Co do Daleków mnie tam oni nie przeszkadzają i co więcej oni byli, są i będą w każdej serii bo to jak pisałaś składnik integralny
Ja myślę, że po prostu część ma problem z przyzwyczajeniem się do nowego moffatowego stylu DW,
a przede wszystkim do nowego Doctora.
Po prostu nie którzy nie za bardzo lubią zmiany ;)
A co Daleków no cóż ci, którym się nie podobają jakoś musza przetrwać ich obecność, albo omijać odcinki, w których występują ;)
Dziękuję Ci bardzo. :)
Widzę, że jednak nie stracimy WSZYSTKICH czytelników przez to, że jestem nietolerancyjnym draniem. XD
DorkaEm, nawet największe psychofanki Matta z tego bloga, na początku uważały go za brzydkiego, mało atrakcyjnego i zupełnie nieseksownego. A teraz... lepiej nie będę tego pisała :D
Czyjąś krytykę nowej serii DW, jestem w stanie znieść, jeśli uprzedzona jest sensownymi argumentami.
I podobnie jak Surczak uważam, że jak komuś się nie podoba to niech nie ogląda. Po co się męczyć.
Fakt jeśli już coś krytykować to przynajmniej powinno się tą krytykę poprzeć sensownymi argumentami,
w sumie to tez zauważyłam, że niektóre negatywne opinie nowej serii nie są tak na prawdę specjalnie uzasadnione ;)
A mój poprzedni post broń boże nie miał na celu brać ich w obronę czy też coś w tym stylu ;)
Ale to nie znaczy, że musisz się obrażać. Ludzie mają różne gusta i to jest naturalne. Ważne, by umieć bronić swoje zdanie, right?
Np: ja lubię Doktor/Rose i mam dużo powodów Ty lubisz Doktor/Master. Okej, nie atakuję cię mimo, że nie przepadam za Doktor/Master tak jak ty za Doktor/Rose. Right?
Cóż, uważam 3 odcinek nowej serii za nudny. Denerwują mnie kolejny raz powracający Dalekowie. Ale nie miałabym nic przeciwko nim, gdyby okazało się że paru Władców Czasu też ocalało. To by było trochę trudniejsze fabularnie, ale ofiara Doktora znów miałaby sens( EoT oczywiście to niewypał). Ale Matta już po pierwszych 10 minutach polubiłam. A jak dla mnie Doktor nie powinien być przystojny w taki "hollywódzki" sposób. Nie dla Doktora lalusia! Przecież David też nie jest typowym przystojniakiem, a mimo to uwielbiam 10tego i 11tego. To tyle, jeśli chodzi o moje zdanie:-) PS Zgodzę się, jeśli chodzi o absurdalność, ale logiczne to DW mogłoby być.
ok, z tymi dalekami mają rację XD
narzekający powoli zamieniają się w dziadków "a za moich czasów było lepiej!". zmiany są fajne. w końcu i im przejadłby się Tennant.
jako superfani powinni wiedzieć, że regeneracje są naturalną koleją rzeczy i trzeba je akceptować :P w sumie nikt nie zmusza ich do oglądania.
Matt jest fajowy!
mi tylko brakuje początkówki, ale i to jest do przejścia :p obstawiam, że "jedyna prawdziwa" znudziłaby mi się zaniedługo.
Mieliśmy "Time War", no to teraz czas na "Flame War" :)
Jakie tam War. XD Na razie na nikogo personalnie nie najeżdżam, mimo że jestem wredna i niesympatyczna.
Uff, dobrze, że zrezygnowałam z wspominania wyżej o Rołz, wtedy by dopiero wojna była.
A ja się nie obrażam. Ja mówię otwarcie, co mnie wkurza. Bo mnie wkurza. I wiem skądinąd, że nie tylko mnie. XD
Mnie osobiście wyżej wymienione rzeczy nie wkurzają tylko dla tego, że mimo mojego dotychczas krótkiego życia udało mi się wyrobić mam wrażenie dość specyficzne podejście - mianowicie mam gdzieś zdanie innych. I to nie tylko na mój temat, ale aż na wszystkie inne tematy. Uważają inaczej, z czymś się nie zgadzają? Świetnie, dobrze, że nie są stadem które myśli tak samo, ale po co to ciągle mówić? Po co wchodzić na stronę o serialu/filmie/anime tylko po to, by ciągle pisać posty typu "... jest głupie, ... wymiata!!!" Nie podoba się, to po co oglądać? A jak chce się oglądać, to trzeba się z niektórymi rzeczami pogodzić.
I znowu się rozpisałam. A chciałam tylko powiedzieć, że ja takich ludzi nie rozumiem. Tak więc:
Nie rozumiem ludzi, którym nie podoba się nowa seria.
Nie rozumiem ludzi, którzy uważają nowe odcinki za nudne.
Nie rozumiem ludzi, którzy narzekają na efekty specjalne w DW. Ludzie, to SERIAL, a nie jakaś holywoodzka superprodukcja. Co więcej, serial, który na równi ze wszystkimi produkcjami BBC objęły cięcia budżetowe.
Nie rozumiem ludzi, którzy uważają Matta za brzydkiego, odpychającego i niesympatycznego.
Nie rozumiem ludzi, którym wydaje się, że Matt naśladuje Davida.
Nie rozumiem ludzi, którzy nie rozumieją głównej idei serii - to ma być głupie, kiczowate, absurdalne i nielogiczne!
Nie rozumiem ludzi, którzy mają dość Daleków. Oni zawsze wracają. Są integralnym składnikiem serialu - jak Doctor i TARDIS.
Nie rozumiem ich wszystkich. Nie podoba się? To nie oglądajcie!
Ha! Ja też mam gdzieś zdanie innych na mój temat, ale głupie wypowiedzi na temat DW mnie wkurzają. Ale Twoje podejście jest znacznie rozsądniejsze. XD Przynajmniej się wrzodów nie nabawisz.
O Matko jak mnie tutaj dawno nie było :) I tyle się działo. W sumie to nie wiem co napisać, bo mnie się nowa seria podoba, odcinki bynajmniej nudne nie są, dzięki Bogu to serial brytyjski a nie holiłódzki, Matt bynajmniej nie jest brzydki, ale gusta są różne. Nie wyobrażam sobie DW bez Daleków, ani innych istot pozaziemskich. A nawet jeśli Jedenasty przypomina Dziesiątego, to nie ma się co unosić, bo jakby nie było to jest Doctor Who a nie Nurse Why. I choćby nie wiem co mówiono na mój temat, to zawsze będę uważać Rose Tyler zabardzo udaną towarzyszkę Doctora. I nawet jeśli w pewnym momencie wątek Doctora i Rose zaczynał przypominać love story, to trudno. CzyZiemianka nie może przeżyć przygody życia z kimś takim jak Doctor ?? Ja sama (i nie jestem chora psychicznie) gdybym spotkała Doctora Who w swoim życiu, nie gwarantowałabym niezakochania się w nim. I wisiałoby mi to czy wyglądałby jak Dziesiąty, Dziewiąty czy Jedenasty. Choć gdybym miała wybór to wolałabym Dziewiatego :)
I jeszcze chciałam przeprosić za błędy :)
Co do plucia jadem, to działa to w kilka stron. Obrywa się zarówno Jedenastemu, jak i Dziesiątemu, a także biednej Rose Tyler, która gdyby się pojawiła w piątej serii, to pewnie musiałaby przepraszać, że jeszcze żyje :)
Prześlij komentarz