The Legs, the Nose and Mrs Robinson.
Uwaga! Blog sponsorowany przez River Song - pełen SPOILERÓW.

czwartek, 13 maja 2010

'Amy's Choice' - spoilery

Tym razem od SFX. Coś nas Digital Spy zaniedbuje...
  1. To bardzo sprytny (sprytniejszy niż wam się wydaje) i niezwykły scenariusz, ale odrobinę zawodzi. Mógłby być o wiele, wiele mroczniejszy...
  2. Doctor nosi sweter, którego masz nadzieję nie dostać od babci na Święta. [Widać w klipie! Poza tym - ja bym chciała taki sweter. Tak naprawdę jestem strasznym nerdem.]
  3. Nie ma błędów w fabule. [Etam. Zawsze są.]
  4. Interesujące użycie kosiarki.
  5. Pewnie zmęczyło was słuchanie tego co tydzień, ale to najlepszy występ Matta do tej pory. [Uwielbiam Matta. Jest idealnym Jedenastym.]
  6. Dobra okazja do przyjrzenia się nowemu wnętrzu TARDIS.
  7. Jest świetny moment "nabraliśmy was!", kiedy Doctor macha ręką.
  8. Mogą pojawić się zarzuty, że zachęca do plucia. [Aaa! Znów ślinotok będzie.]
  9. Drugi fałszywy atak Amy w zabawny sposób zwiększa arogancję Doctora. [Nawrzeszczy na babę w ciąży i każe się jej zamknąć? Uwielbiam go.]
  10. Ponownie odcinek wypakowany zabawnymi cytatami. Zwłaszcza dobry jest ten zaczynający się od If we’re going to die, let’s die looking like… (Może nawet zapoczątkować nowy trend w cosplayu).
  11. Doctor otwiera czarne pudełko, na którym są zapisane jakieś informacje, a fani będą tym na pewno bardzo podekscytowani.
  12. Toby James zmienia kostium około pierdyliona razy. I jest znakomity.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Od czasu zwiastuna, na słowa "Amy's Choice" reaguję niczym pies Pawłowa: mimowolnym ślinotokiem. To będzie albo genialny odcinek, albo największe rozczarowanie w tym sezonie.

A stwierdzenie numer 3 jest dziwne, aż za dziwne - podejrzewam, że odcinek będzie zawierał kilka rzucających się w oczy niespójności, które na końcu okażą się zamierzonym i bardzo ważnym elementem fabuły.

DorkaEm pisze...

Fakt to co jest w punkcie 3 nie jest normalne i wygląda bardzo podejrzanie ;)

Ojj odcinek zapowiada się nieźle,
już sam trailerek przyprawiał mnie o dreszcze, no ale zobaczymy...
i to już jutro.. ;)