Co prawda, Ianta raczej nie wskrzeszą, ale i tak się cieszymy. Nowy sezon zostanie wyprodukowany we współpracy z amerykańskim kanałem telewizyjnym Starz. Wyemitują oni 10 odcinków, w stylu podobnym do Children of Earth, z bardziej międzynarodową fabułą.
Serialem zajmą się Russel T. Davies i Julie Gardner (chyba nie muszę przypominać, kim są ci państwo), a główne role zagrają John Barrowman i Eve Myles (czyli nie uwolnimy się od Gwen...).
Przewidywana data emisji - lato 2011.
Więcej informacji na Life, Doctor Who & Combom i The Doctor Who News Page.
(Bosz, to nie ja robiłam tego screena. Ale Jack wygląda szałowo nawet z kursorem.)
(Bosz, to nie ja robiłam tego screena. Ale Jack wygląda szałowo nawet z kursorem.)
7 komentarzy:
Po przemyśleniu, też się w sumie cieszę, bo skoro Ianto nie wróci, to przynajmniej nie będę już musiała patrzeć na Gwen. :P
Czyli nie zamierzasz oglądać?
Ja jeszcze rozważam. Nie chcę się negatywnie nakręcać, ale i USA, i RTD... To może być za dużo jak na moje słabe nerwy. :P
Ja pewnie będę oglądała, bo jestem głupia :D Obejrzałam pierwszy sezon, chociaż bardzo mi się nie podobał i każdy, włącznie z Jackiem, działali mi na nerwy. Poza tym RTD osiągnął już taki poziom patosu, że albo pójdzie dalej i poleganie, albo "normalnieje" (cholera jestem chyba zbyt zmęczona, bo nie potrafię ubrać w słowa swoich myśli :/)
Nie. Torchwood, które lubiłam oglądać już nie ma. Co prawda, dla Barrowmana oglądałam nawet Gotowe na Wszystko, ale na aż takie poświęcenie chyba się nie zdobędę. :P
Ooo! I jak te 'Gotowe na wszystko'??? Bo ja nie wiem, czy warto się męczyć dla Johna. ;D
Najgorszy szit to ja tylko z Davidem oglądam. XD
Straszne. Co prawda na LJ ktoś potem powstawiał wszystkie kawałki z JB (było tego chyba raptem z pół godziny), ale zanim to nastąpiło ja głupia oglądałam całe odcinki...
No to ja sobie poszukam na jutubie, bo fabuła tego serialu mnie w ogóle nie interesuje.
Prześlij komentarz