A tymczasem Combom zauważył coś ciekawego - w jednym z wywiadów pojawiła się informacja, że nagrywanie świątecznego odcinka zajęło więcej czasu niż regularnego epizodu. Ciekawi jesteście, dlaczego? No, ja też. Odpowiedź być może przynosi strona internetowa Toby'ego Haynesa, reżysera specjala. Jest na niej napisane, że odcinek świąteczny Doctora Who trwa aż 90 minut! Półtorej godziny? Oh yes! Oczywiście informacja nie jest oficjalnie potwierdzona, ale pocieszyć się można.
Co więcej, Toby będzie również reżyserował pierwszy i drugi odcinek szóstego sezonu. Mnie odpowiada, bo bardzo przyjemnie się na niego patrzyło w confidentialu.
1 komentarz:
o, to bardzo fajnie. 1,5 godziny to zaraz... ponad dwa normalne odcinki! Zapowiada się świetny grudzień :D
Prześlij komentarz