Miałam wrzucić zdjęcie kogoś w szałowym kostiumie czy inną doctorową dynię, ale zobaczyłam to, progesteron dostał szału i oto efekt! Podpis pod zdjęciem:
Flynn jest dzisiaj naszą TARDIS na Halloween! [wstaw coś wesoło-smutnego o tym, że mała sprawia, że nasze serca są większe w środku]
Z tego tumblera. Wychowywanie dziecka świetnie im idzie, oby tak dalej!
Swoją drogą, nie otworzyłam dziś drzwi bandzie dzieciaków żądających cukierków w zamian za niezrobienie mi psikusa. Litości, w Polsce jesteśmy. Chociaż, gdyby jedno z nich było przebrane za Doctora...
1 komentarz:
i bardzo dobrze zrobiłaś. Jesteś w Polsce, to nie nasza tradycja. Poza tym - my mamy Wszystkich Świętych to zupełnie inne spojrzenie na śmierć niż mają Amerykanie.
Prześlij komentarz