Porcja pierwsza [źródło]:
- Pierwsze zdanie odcinka: Na gwiazdy! Wszystko w porządku?
- Nie trzeba będzie czekać długo na wyjaśnienia w sprawie liścia.
- 5 marca 2005 - smutny dzień dla niektórych. [Sprawdziłam, NIE JEST to data emisji odcinka Rose.]
- Wraca książka Clary.
- HAU HAU! Dor'een. [Ale o co chodzi.]
- Merry... gdzie... jesteś? [Merry jako imię? W każdym razie - ang. Merry... where... are.. you?]
- Susan.
- Sexy nie chce jej wpuścić. [Patrz: porcja druga, punkt 4.]
- Mój skarbie.
- Katherine Jenkins powinna do tego wrócić. [Patrz: porcja druga, punkt 3; porcja trzecia, punkt 7.]
Porcja druga [źródło]:
- Dżemik truskawkowy.
- Zgubiłeś/aś się?
- Posłuchaj Pieśni...
- TARDIS nie lubi Clary.
- Czy możesz mi pomóc?
- Dziadek się obudził.
- Odniesienie do jednego z poprzednich towarzyszy. [Patrz: porcja pierwsza, punkt 7.]
- Nie budź z Drzemki.
- Jeden z głównych bohaterów będzie płakać.
- Pojawią się znajome okulary. [Albo kieliszki. Glasses. Obstawiam mimo wszystko okulary.]
Porcja trzecia [źródło]:
- Usłyszymy hit z 1981 roku.
- Doctor lubi pewien komiks. [Albo komika. Wstrętny angielski.]
- Nawiązania do Gridlock i Father's Day.
- Wspomnienie konkretnego związku.
- Zobaczycie więcej kosmitów niż w jakimkolwiek innym odcinku Doctora Who.
- Clara nawiązuje do Jenny-Louise Coleman. [Interesujące...]
- Doctor próbuje śpiewać. [No. To już wiemy, kto będzie śpiewał.]
- Ktoś oglądał Indianę Jonesa i Świątynię Zagłady [to już widać po plakacie!] oraz Blade Runnera. [I właśnie za takie pakiety kocham ten serial.]
- Doctor chce zjeść scones [link, jeśli nie wiecie, co to] w Lake District [ponownie, link].
- Clara nie chce robić konkurencji. [Czy to ma jakiś związek z brakiem sympatii ze strony TARDIS?]
Cytaty [źródło]:
- Gdyby którakolwiek z tych drobnych rzeczy się nie wydarzyła, to nigdy bym cię nie spotkał.
- Ona nie jest możliwa.
- Życie we wszechświecie zaczęło się tutaj, na tej planecie. [joł, joł]
- Masz tysiąc lat, musi być coś, o co się troszczysz.
- Czy możesz udawać, że jestem kosmitą i mi to wytłumaczyć?
- Śpiewają dla mumii.
- Czasami dziadek. [??? Nie jestem dobrym tłumaczem, wybaczcie. Sometimes grandfather.]
- To moja wina, ja ją do tego namówiłem.
- Jesteś unikatowy w całym wszechświecie.
- Myślę, że mogłem zrobić techniczną gafę.
6 komentarzy:
dzięki za ekstra "przystawki" :D
ps. słowo teaser weszło do języka tłumaczy/filmowców i nie ma oficjalnego polskiego przekładu. jest za to definicja - krótka reklama mająca na celu wzbudzenie zainteresowania produktem; ewentualnie "zapowiedź" ale to bardziej trailer; :P
"teaser" od "teasing" czyli "drażnić", "poszczuć czymś", czyli taka "szczujka". Moje własne tłum. :)
Dzięki za te szczujki:)
Zanęta...
Ja też znam to słowo z kontekstu reklamy teaserowej (z zajęć z Organizacji Reklamy :D). Czyli faktycznie, jest to coś co ma nas drażnić, ciekawić, nie dawać spokoju.
"Zanęta" brzmi idealnie, ale wiadomo - z tłumaczenia angielski>polski nie ma ideałów.
Fajny post, bardzo fajna stronka, ale polecam odwiedzenie jeszcze tej:
http://www.archive-of-timelord.blogspot.com/
Polecam !!!
Ja na punkcie tego serialu totalnie odleciałam :) teraz mam już całą kolekcję gadżetów, oglądam chyba po raz 4 wszystkie sezony :) Polecam np. kubki doctor who super blog!
Prześlij komentarz