Jak podaje portal Digital Spy, Matt Smith zasłabł podczas nagrywania wyczekiwanego przeze mnie filmu Womb. Kręcili akurat na wybrzeżu Bałtyku (nie napalajcie się, w Niemczech, nie w Polsce) i Matt musiał nie wiadomo ile czasu siedzieć goły w koszmarnie zimnej wodzie (widać na zwiastunie! widać!). No i oczywiście strasznie zmarzł, biedaczek. Zaraz potem była scena, w której musieli biegać po plaży (też nago? ;D) i Matt padł na pysk i nie mógł się ruszyć. Chcieli nam zepsuć Jedenastego! Dywersja!
Dobra, wyszedł mi chyba jakiś bełkot. XD
1 komentarz:
Biedny :<
Prześlij komentarz