The Legs, the Nose and Mrs Robinson.
Uwaga! Blog sponsorowany przez River Song - pełen SPOILERÓW.

poniedziałek, 12 lipca 2010

Straszna ankieta-podsumowanie

48 osób zagłosowało i przyznało się do swoich lęków. Brawo! Przyznanie się do własnych lęków wymaga prawdziwej odwagi.
Największe zasługi w straszeniu fanów DW ma Moffat. Nikogo to chyba nie dziwi?
On wymyślił Płaczące Anioły, które zajęły pierwsze miejsce (79 % głosów), drobiny kurzu wirujące w słońcu czyli Vastha Nerada (33%), oraz zegary z ciekawymi pomysłami na wykorzystanie ludzkich organów (33%), pęknięcia, przez które wycieka czas (25%), a także zagubione dziecko straszące maską gazową w bombardowanym, wojennym Londynie (27%).
31% głosów oddaliście na pomysł RTD czyli przerażające stworzenie z Midnight. 17% osób wsłuchuje się z obawą w rytmy wygrywane na bębnach. Hmm… Gdyby w ostatnich wyborach wystartował pan Saxson, nie miałabym żadnej wątpliwości na kogo głosować :D
Osobiście przerażają mnie niewinnie wyglądające dziewczynki z balonikiem w ręku (to chyba trauma zawodowa-przerażają mnie wszystkie niewinnie wyglądające dzieci, bo to oznacza, że knują coś niedobrego), podobnie do mnie myśli 12% z was.
Krillitanie przerażają 8% osób, Slitheeni 6%. 
I na koniec: TADAM!
Tylko w dwóch osobach strach wzbudza najstraszliwsza rasa Whoniversum – Dalekowie.
Tyle straszenia, powrotów, powstawania z popiołów i taka porażka. :D
To znak, że Dalekowie jako główne straszaki serialu już się nam przejadły. Przynajmniej na kilka najbliższych serii.

6 komentarzy:

Jasmina pisze...

Dla mnie najbardziej przerażającą sceną była ta, gdy Doctor odkrywa androida w pokoju małej Reinette. Do dziś przed snem przez chwilę nasłuchuję, czy nic nie tyka.
Na drugim miejscu - istota z Midnight i Anioły, na trzecim Vashta Nerada. Dziecko i bębny mnie jakoś nie przestraszyły.
A Dalekowie budzą we mnie wiele różnych uczuć, ale na pewno nie strach :P

Surczak pisze...

Ja głosowałam na Anioły i na pęknięcia. Brr... Zwłaszcza Anioły. Pan Moffat umie straszyć. Nie tylko dzieci.

A gdyby pan Saxon startował w wyborach, to 95% społeczeństwa nie miałoby wątpliwości, na kogo głosować. ;P

klapouszek pisze...

Dalekowe sukienki! Hmm, ubrałabym się w coś takiego na studniówkę... Ale już parę miesięcy za późno.

Ag pisze...

Myślę że pan Saxon zebrałby około 99 % głosów. Co najmniej :)

Moffat zdecydowanie umie straszyć. A Daleków mam dość od drugiego sezonu ==

DorkaEm pisze...

Ja tam nie mam nic przeciwko Dalekom,
aczkolwiek nie są ona dla mnie jakieś przerażające ..
o tak Moffat zdecydowanie umie straszyć.. ;)
a pan Saxon to miałby u nas nie ustający wianuszek nie odstępujących go na krok fanek, a wynik wyborów byłby bardzo przewidywalny ;)

Martha pisze...

tak, to prawda ,że Dalekowie na wszystkim się raczej przejadły (przynajmniej mi)Jak dla mnie najstraszniejsze były płaczące anioły
dziecko w masce było już dawno w 1 sezonie ale wtedy jak oglądałam to pierwszy raz to wzbudziło to we mnie strach ;)