Obawiam się, że nasz nastoletni Kazran jest jeszcze atrakcyjniejszy niż przypuszczałam... Znalezienie jego kanału na YouTube zawdzięczam Katrionie z forum.
wtorek, 28 grudnia 2010
(Sz)Ach Matt!
I jak tu nie kochać ich obu?Słuchaj, Matt jest uroczym, wspaniałym, zupełnie nowym, zabawnym, wzruszającym, bohaterskim Doctorem, ale fakty są takie, że jeśli ten facet wchodzi do pokoju z kubkiem kawy, to nie minie wiele czasu i będziesz mieć tę kawę na sobie... Pamiętam, kiedy widzieliśmy się na jednym z wczesnych spotkań i pierwsze, co Matt zrobił, to wylał kubek kawy na dość sympatycznie wyglądającą kobietę. Naturalnie, zaśmiała się, zarumieniła i przedstawiła swoją matkę. Kiedy wychodził, przeprosił zupełnie inną kobietę za ten wypadek z kawą. "To nie ta kobieta" powiedziałem, gdy już przeszedł przez drzwi. "Nie" odpowiedział Matt. "To był drugi kubek kawy". - Steven Moffat
Zwiastun szóstej serii z BBC America
Taki zabawny więcej miał być chyba. Can you...? No dobra, to jest śmieszne.
poniedziałek, 27 grudnia 2010
Whomanistyczny Przegląd Filmowy
Dawno go nie było, prawda?
Dzisiejsza edycja dedykowana jest jednemu z moich ulubionych zespołów - Mumford & Sons. Obejrzałam kilkanaście filmików z Doctora Who do ich muzyki, ale tylko te 3 wydały mi się godne uwagi.
[Mumford & Sons Sigh no more]
Amy/Rory
[Mumford & Sons Timshel]
Vincent i Doctor
[Mumford & Sons After The Storm]
Doctor/Amy/Rory
niedziela, 26 grudnia 2010
Święto w święta
Co niby mielibyśmy świętować?
Już spieszę z odpowiedzią - rekordową oglądalność bloga! Wczoraj weszliście na Whomanistykę aż 736 razy!!! Jednak zainteresowanie odcinkiem świątecznym zrobiło swoje. Poza tym wyprodukowałam wczoraj aż 15 postów, czym zaspamowałam tablice tych, którzy lubią nas na fejsbuku. Dodam jeszcze, że poprzedni rekord wyniósł zaledwie 423 (czy jakoś tak).
DZIĘKUJEMY!
Jeśli nie zauważyliście ogłoszenia w kolumnie po lewej - na whomanistycznym chomiku jest już odcinek (plus napisy do wyboru - polskie i angielskie).
Zwiastun w kadrach
Uwaga, mnóstwo obrazków!
Doctor w kapeluszu!
I już nie. Dzięki, River!
Co jeszcze zobaczymy?
Amerykanie przetrzymują Doctora?
Matt z brodą?! (*____*)
No i Doctor w Białym Domu!
Ale chyba go tam nie chcą.
Jeszcze kilka scen w TARDIS.
(Też odcinek z USA.)
I MNÓSTWO pustyni.
A widzicie te kreski na rękach Karen?
Ma je również tutaj, w tym strasznym domu.
A ja myślałam, że to odcinek pana Gaimana...
Chyba motyw ciągnie się dłużej po prostu.
Bo te same kreski ma River!
Ale jeszcze nie na twarzy. Może to postępuje?
Bo Amy na zdjęciu pustynnym też ma je tylko na rękach.
To jeszcze jedno ujęcie strasznego domu.
A propos River. Naga?
Raczej nie, serial dla dzieci, przypominam.
Ale i tak fajnie.
Co jeszcze?
Trochę potworów.
Znajomy statek kosmiczny.
(The Lodger)
I jeszcze kostiumy.
Tajemnicze urządzenie made by Doctor zapewne.
I ładne ujęcie Matta na deser.
No dobra, tyle ode mnie. Coś pominęłam?
sobota, 25 grudnia 2010
Bez szans. Zupełnie niemożliwe. Chyba że w święta
Czyli - udało mi się wreszcie obejrzeć A Christmas Carol.
WIĘC UWAGA NA SPOILERY!
O słodka naiwności, a ja myślałam, że Amy i Rory są przebrani na jakąś imprezę, a oni tak w sypialni, we dwójkę, no, no, no, panie Moffat!
Pierwsze miłe zaskoczenie - Arthur Darvill wymieniony w napisach początkowych. Czy nie cudownie? I czy to znaczy, że Rory awansował na etatowego towarzysza? Bardzo przyjemnie, bardzo.
Micheal Gambon jako Kazran Sardick - doskonały! I jaka dykcja! Nie to, co Matt, bez urazy oczywiście. I jaki podły, i odrobinę szalony. Bardzo ciekawa postać, bardzo mi się to podobało. Piękne były sceny, w których stary Kazran oglądał nagranie z dwunastoletnim sobą, kiedy wracały do niego nowe wspomnienia, kiedy oglądał zdjęcia. Swoją drogą, chciałabym te zdjęcia wszystkie. Mogą być w jpg.
Doctor! Szalony Jedenasty! Uwielbiam. Zdjęcie ze świętym Mikołajem, Frankiem Sinatrą i Albertem Einsteinem? Duet z Frankiem, jak mniemam również Sinatrą? ŚLUB z Marylin Monroe?! Tak się zastanawiam, czy to jest bigamia...? Dużo gadania, dużo biegania i ruszania się jak pijana żyrafa. Bardzo satysfakcjonujące, rzecz jasna.
I sprawdziły się przewidywania, Doctor naprawdę stara się zmienić Kazrana poprzez serię licznych wizyt w jego przyszłości. 7 kolejnych wigilii wyruszają na radosne przygody razem z Abigail. Super! A nastoletni Kazran był bardzo do rzeczy. BARDZO. Zwłaszcza w tym fraku, czy co on tam nosił.
Czy wszyscy zauważyli sherlockowy moment Doctora? Czy to znaczy, że Benedict będzie Masterem?
Może trochę o oprawie graficznej. Przede wszystkim, trochę steampunkowa. Bardzo mi to odpowiada, bardzo. Wszyscy w goglach! No i ryby pływające we mgle, jakże pięknie, jaki wzruszająco prosty acz efektowny pomysł. Chciałabym, żeby jeszcze odwiedzili tę planetę, choć to chyba niemożliwe.
I zastanawiam się, czy Doctor będzie miał nowy śrubokręt?
Katherine Jenkins - świetnie sobie poradziła aktorsko, a to jej debiut! No i jej głos. Czyż nie piękny? Nie słyszałam jej wcześniej i byłam zaskoczona. Wzruszające (znowu!).
Nowy strój Doctora! Marynarka z innego materiału, nowa koszula w krateczkę i nowa muszka, większa jakby, a na pewno o innym kroju. Ładnie.
Muszki, fezy, szaliki w paski, czapki Świętego Mikołaja! Nie za dużo tego dobrego?
Zaprzęgnięcie latającego rekina do dorożki. Najs.
Może wystarczy tych wrażeń. Piękna historia. Ja się oczywiście spłakałam, z tym akurat Moffat nie kłamał. Moim zdaniem to najlepszy odcinek świąteczny do tej pory. BYŁ świąteczny, a nie tylko dział się w Święta.
A Wy jak myślicie? Podobał się Wam? Zapraszam do dyskusji w komentarzach albo na forum. Albo i tu, i tu, czemu nie.
Świąteczny czat!
Zapraszam wszystkich fanów Whomanistyki (albo po prostu fanów Doctora Who, ale skoro tu wchodzicie i to czytacie, to nas też musicie lubić) na czat dziś wieczorem! Ja postaram się zjawić koło 20. Możemy wspólnie czekać na A Christmas Carol, które zacznie się o 19 naszego czasu.
Jeszcze raz serdecznie zapraszam. :)
Legendy Arthuriańskie
Tak, wiem, że ukradłam tytuł z Confidentiala.
EDIT: Z wrażenia zapomniałam napisać, że uwielbiam stylówę Arthura. Aż szkoda, że nie gości w programach telewizyjnych tak często, jak Matt i Karen, bo chętnie bym się lepiej przyjrzała jego prywatnym ciuchom.
To tylko kadry! Filmik do obejrzenia tutaj.
Simm bez okazji
No, dobra, tak naprawdę to jest okazja. I jeszcze jakże zadowalająca dla wszystkich fanek Johna Simma! Ich ulubieniec zagra w nowej produkcji BBC pt. Exile. Simm gra dziennikarza imieniem Tom, który wraca do domu, żeby zaopiekować się ojcem(Jim Broadbent) i przy okazji odkrywa straszny skandal, który zmieni jego życie na zawsze.
Zdjęcia już się rozpoczęły i potrwają do końca lutego. Trzyodcinkowy serial będziemy mogli zobaczyć prawdopodobnie na wiosnę przyszłego roku. Więcej informacji tutaj.
Trochę slasha
No, dawno nie było, no...
Najpierw jedno na poważnie. Piękny Simm i David w płaszczu z zasłony.
I drugie słoooodkie. Master i Doctor na zakupach.
Najpierw jedno na poważnie. Piękny Simm i David w płaszczu z zasłony.
I drugie słoooodkie. Master i Doctor na zakupach.
Za kulisami 'A Christmas Carol'
Troszkę jest spoilerowo, więc może będzie chcieli się powstrzymać przed obejrzeniem.
Matt Smith u Grahama Nortona
Program wyemitowany wczorajszego wieczora. Matt opowiada między innymi o interesujących propozycjach, które dostaje od napalonych fanek. A pocztą od nich zajmuje się jego mama... Dlatego ja nigdy do niego nie napiszę. XD Zobaczycie też degustację paluszków rybnych z sosem custard i prezentację nowych figurek przedstawiających Doctora i Amy. Jee!
Zwróćcie uwagę na jak zawsze szałowe skarpety i pomalowane na czarno paznokcie Matta.
piątek, 24 grudnia 2010
Wszystkiego Doctorowego!
Święta już przyszły!
(by owlett)
Przypominam, że nowy odcinek Doctora Who już jutro, 25 grudnia, o 18 czasu brytyjskiego.
Przy okazji - uprzejmie donoszę, że powstał whomanistyczny facebook. Lubicie nas?
Subskrybuj:
Posty (Atom)