Nie, nie żaden plebiscyt. Jestem po prostu ciekawa, czy podzielacie moje zdanie, że Karen jest naprawdę śliczna. Na dowód - sesja zdjęciowa dla magazynu InStyle. W najnowszym numerze jest również wywiad z Karen. Nie mam nigdzie całego tekstu, ale znalazłam cytaty z rozmowy na kilku stronach. Zdjęcia możecie obejrzeć tutaj.
To dość przerażająca rola, ale też ogromny przywilej - być częścią tego ikonicznego programu. Jestem kolejną osobą w linii wspaniałych aktorek, które grały towarzyszki, więc trochę mnie to onieśmiela. Bardzo bym chciała usiąść z nimi i porozmawiać o tym.
Karen tak się ucieszyła ze zdobycia roli Amy, że zafundowała sobie wymarzoną torebkę Chanel (taaak, pewnie teraz wreszcie ją stać). Ale oczywiście nie mogła nikomu powiedzieć, że będzie grała w Doctorze Who:
Mój chłopak wiedział, ale nie powiedziałam nikomu innemu, nawet mamie. Ona jest wielką fanką serialu i nie chciałam przytłoczyć jej takim sekretem. Powiedziałam jej dopiero na godzinę przed podaniem informacji do wiadomości publicznej.
Karen opowiada również o swojej największej modowej wpadce. Otóż, zdarzyło jej się ufarbować włosy na intensywny róż. Zainspirowała się Beyonce Knowles i jej teledyskiem Bootylicious. Też mi wpadka. Sama bym chętnie ufarbowała włosy na różowo, gdyby nie to, że kosztuje to jakieś straszne pieniądze. XD
Cytaty za InStyle. Informacje z Who is Karen Gillan?
6 komentarzy:
Shina podziela Twoje zdanie. Shina uważa, że Karen jest absolutnie piękna i urocza. Shina ma na jej widok większy ślinotok niż na widok Mii Kirshner, którą pokochała w Słowie na L...
Nie wypowiem się na temat jej urody, bo mnie zazdrość ogarnia. Powiem tylko, że pasuje do Matta, idealnie rekompensuje jego braki w urodzie.
O tak Karen i Matt świetnie do siebie pasują, a sesja jest świetna,
a Karen śliczna ;)
Ha! Rude są najlepsze. ;]
A ja zaryzykuję stwierdzenie, że bardziej niż Karen, śliczne jest jej wdzianko. Prawda Whomanistko? ;p
Taaak, kolorek ma niezgorszy. ^^
Prześlij komentarz