The Legs, the Nose and Mrs Robinson.
Uwaga! Blog sponsorowany przez River Song - pełen SPOILERÓW.

piątek, 7 maja 2010

Wymarzona obsada DW

Dwunasty Doctor 
BILL NIGHY

Master
DAVID BOWIE

Rani
EVA GREEN

Przygodny Złol
MADS MIKKELSEN

Towarzysze Doctora
MATTHEW GRAY GUBLER 

CHARLIE BEWLEY

 ZOOEY DESCHANEL
 
CARREY MULLIGAN

16 komentarzy:

Eriu pisze...

Bill, David, Eva, sexy Mads, dr. Reid, Charlie, Anabell... przepraszam Zooey :D:D:D i Sally Sparrow... idealna obsada.

Surczak pisze...

Wiadomo - jak sobie jakąś wymarzyć, to tylko idealną. ;]

Ale najważniejszy w tym zestawieniu jest Bill. On byłby PERFEKCYJNYM Doctorem.

Eriu pisze...

O tak... Bill byłby idealnym Doctorem :)

On ma w sobie coś z Doctora :D

Oczywiście, to że chcę Billa jako Doctora, nie znaczy, że nie chcę Matta. Chcę i to jak najdłużej, bo Jedenasty to mój Doctor.

Surczak pisze...

Tak. Mój też. I też wymarzony. ;D
Mam nadzieję, że Matt wytrzyma chociaż ze trzy sezony. Uwielbiam to Shut up! Jedenastego.

Anonimowy pisze...

Obsada świetna, ale do towarzyszy dodałbym jeszcze niesamowitego Ricky Gervaisa. Przypadek Catherine Tate udowodnił, że towarzysze-komedianci są lepszym wyborem niż nastolatki o maślanych oczkach.

Surczak pisze...

Ricky'ego nie znam. A towarzyszy dobierałam raczej pod względem estetycznym. Zwłaszcza panów. Ale Donnę uwielbiam. Catherine też.

Czy to o nastolatkach to pojazd po Karen?

Anonimowy pisze...

Skoro dobierałaś ich pod względem estetycznym, to nic dziwnego, że Ricky się nie załapał - trochę odbiega od standardów. Ale polecam zapoznanie się z jego twórczością, szczególnie ze serialem "The Extras". Króciutkie to (dwie serie, łącznie sześć godzin), ale za to naszpikowane specyficznym humorem oraz gwiazdami światowego formatu, które bawią się swoim wizerunkiem (m. in. Kate Winslet, Daniel Radcliffe czy David Bowie). Ten ostatni wręcz miażdży w swojej scenie. Pamiętajcie: przy Płaczących Aniołach nie mrugać, przy Bowie nie zwierzać się.

A pojazd był raczej po Rose, na którą mam uczulenie. Karen zaś jest w moim prywatnym rankingu towarzyszek na drugim miejscu, zaraz po Donnie. Niezłe osiągnięcie, zważywszy na to, że póki co zagrała dopiero w połowie jednej serii :)

Surczak pisze...

Jeśli to zawiera Bowiego, to ja to muszę obejrzeć. W kwestii humoru też Ci zaufam - poczytałam ostatnio Twojego bloga. Wyborny. XD

Mój ranking towarzyszek wygląda podobnie. Donna, zaraz potem Amy, a Rołz na szarym końcu. Chyba że policzymy Astrid jako towarzyszkę. ;]

Eriu pisze...

Surczak, przecież ja Ci pisałam, że Ricky Gervais (ten, który był w programie Rossa, który prowadził David z Catherine) grał w serialach, które bardzo lubię "Statystach" ("Extras") i "Biurze" (tym brytyjskim, oczywiście) :D:D:D

Co do panów w obsadzie, to trafiali tam tylko Ci którzy spełniali nasze wymagania estetyczne.

Donna również jest nadal moją ulubioną towarzyszką, a druga jest Amy. Przez Rose nie mogę oglądać odcinków 1 i 2 sezonu :/

Surczak pisze...

Cicho. Ja nie pamiętam nazwisk. XD

Oglądam Ricky'ego na jutubie i czekam na Bowiego, jak już jesteśmy przy wrażeniach estetycznych.

Ostatnio byłam dzielna i obejrzałam cały pierwszy i drugi sezon. Utknęłam w połowie trzeciego - na odcinku z Dalekami w NY. Jest bardziej dobijający niż Rołz. XD

kosmicznaryba pisze...

Jestem bardzo za Dziadowskim Doctorem. W końcu prawdziwych Dziadów nigdy za wiele.
Jeśli chodzi o towarzyszy... Pachnie mi to Ciachonarium i boję się trochę, że nadmiar słodyczy może zemdlić. :]
Nie jestem "ciachową" osobą i wolałabym coś bardziej konkretnego niż wrażenia estetyczne. :D

Eriu pisze...

Jaka tam znowu "słodycz" ? :D:D Dr. Reid to geniusz i świetnie się ubiera. W sumie to nie wiem czy on nadawałby się na towarzysza. Doctor chyba nie wytrzymałby z kimś to jest równie genialny co on :D Charlie, jak to określiła nastoletnia siostra mojej koleżanki ma dziwną, krzywą twarz i jej zdaniem nie powinien grać w "New Moon". Moim zdaniem to wielki komplement.


Ale Doctor specjalnie dla Ciebie może zabrać ze sobą jakiegoś Dziada :D

Surczak pisze...

Etam. Doctor jest Dziadem, Bowie jest starym dziadem, nie wystarczy?

reiha pisze...

to ja zostanę przy standardowej obsadzie dw :P

Anonimowy pisze...

Zooey była by wspaniałą companionką.

Anonimowy pisze...

Mnie to najbardziej bawi, ze Bill Nighy omal nie zostal dziesiatym doktorem. Zartowal potem, ze David jest przystojniejszy i dlatego wygral ;)