The Legs, the Nose and Mrs Robinson.
Uwaga! Blog sponsorowany przez River Song - pełen SPOILERÓW.

sobota, 1 maja 2010

'Flesh and Stone' - obejrzawszy

No, nie tak straszne jak się spodziewałam. W zeszłym tygodniu bałam się bardziej, ale i tak było nieźle.
Wciąż nie wiemy, za co dokładnie River siedziała w więzieniu. Za zabicie najlepszego człowieka, jakiego znała, ale czy chodzi o Doctora? Na to wygląda, niestety. I w związku z tym, nie wierzę w prawdziwość tej teorii. Zbyt oczywiste. Podejrzanie oczywiste.
No i niech mi ktoś teraz spróbuje wmówić, że Amy nie leci na Doctora!
Uuu, Anioły się ruszają. Zło i mrok.
Ważna data - 26 czerwca 2010. Czemu ważna? Tego nie wiemy, ale jest to data emisji finałowego odcinka. Wtedy się dowiemy. ^^
Strasznie to nieskładne, ale chyba za późno na racjonalne myślenie.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ja z kolei należę do tej mniejszości, której bardziej podobało się Flesh and Stone niż TotA. I polubiłam River i Amy(w końcu), więc nareszcie jestem szczęśliwa. A "Oh you're sweet Doctor, but I really wasn't suggesting anything quite so long-term" mnie rozwaliło.

Surczak pisze...

Super. :) Najważniejsze, że polubiłaś obie dziewczyny Doctora - dzięki temu oglądanie kolejnych odcinków będzie jeszcze przyjemniejsze.

W myśl tej zasady wmawiam sobie, że lubię Daleków... T_T

A "Oh you're sweet Doctor, but I really wasn't suggesting anything quite so long-term" mnie rozwaliło.
Podobała mi się wypowiedź Moffa na ten temat: Doctor jest przystojny, dobry, zabawny, inteligenty. Najbardziej pociągająca istota ludzka (poniekąd ludzka) we Wszechświecie! I żadna z towarzyszek do tej pory tego nie zauważyła? Co?
Kocham Moffata.