Pomysł na tą notkę wpadł mi do głowy wczorajszego wieczora podczas rozmowy gadaczowej z Doctorantką. Stwierdziłam wtedy, że Moffat to geniusz, bo co drugie zdanie z The Eleventh Hour nadaje się do umieszczenia na koszulce, przypince czy w innej sygnaturze. Dlaczego więc nie umieścić ich wszystkich w jednym miejscu? Oczywiście wybór jest subiektywny. Te, które ja uważam za najlepsze. Jeśli się gdzieś pomyliłam, zacytowałam niedokładnie, to krzyczeć.
- Can I have an apple? [Doctor. Uwielbiam owocowe cytaty! Bananas are good! I hate pears!]
- I'm the Doctor. Do everything I tell you, don't ask stupid question and don't wander off. [Doctor. Niespełnione marzenie o towarzyszu idealnym. Chciałby.]
- If you're a doctor, why does your box say Police? [Amelia Pond. Bardzo celna uwaga, dlaczego nikt jeszcze o to nie zapytał?]
- I hate yoghurt, it's just stuff with bits in. [Doctor. Wiecie z czym mi się to kojarzy? It goes ding when there is stuff. Uwielbiam definicje w wykonaniu Doctora.]
- New mouth, new rules. [Doctor. New tounge chyba. Tak, czepiam się.]
- You're Scottish - fry something. [Doctor. Hit!]
- That's bacon. Are you trying to poison me? [Doctor. Podoba mi się, jak Matt to zagrał. Ta paranoja w oczach! XD]
- Beans are evil. Bad, bad beans. [Doctor. Tu się zgadzam w stu procentach.]
- Amelia Pond. Like a name in a fairy tale. [Doctor. Czy można powiedzieć dwunastolatce coś bardziej uroczego? ^^]
- Box falls out of sky, man falls out of the box, man eats fish custard! [Doctor. Tekst o wariacie w budce, wersja beta.]
- Prisoner Zero has escaped. [Atraxi. No, tego przecież nie mogło zabraknąć. Prawie jak The angels have the phonebox, co swoją drogą mam już na przypince.]
- It's difficult. Brand new me, nothing works yet. [Doctor. Biedny, nie może sobie pozwolić na przeleżenie najgorszego okresu w łóżku, w uroczej piżamce...]
- Do I even look like people? [Doctor. To mi się kojarzy ze mną. Ja też do not look like people. XD]
- I can't be six months late! [Doctor. Uwielbiam te jego spóźnienia. Pamiętacie, o ile się pomylił Dziewiąty w Aliens of London? TARDIS jest mocno kapryśna.]
- Why does noone ever listen to me?Do I just have a face that nobody listens to?Again...? [Doctor. Piękne! Marzeń o idealnym towarzyszu ciąg dalszy.]
- Whatever's in there, it stopped you seeing the whole room. What make you think you could see it? [Doctor. A ja myślałam, że on jest grzeczniejszy od Dziewiątego...]
- Oh, what's that bad alien done to you? [Doctor. Do śrubokrętu. To było urocze. Uwielbiam jak on gada ze śrubokrętem. I z TARDIS.]
- It's an interdimensional multiform from outer space - they're all terrified of wood! [Doctor. To co ja mówiłam o tej grzeczności?]
- - What's it doing? - I don't know, getting dressed? [Amy i Doctor, o kosmicie przebijającym się przez drzwi. Co za absurd! Ale najlepsze jest to, że on naprawdę się ubierał. W pewnym sensie. To może nie taki absurd jednak?]
- What? I'm sorry, but what? [Amy. Czy można lepiej podsumować CAŁEGO Doctora Who?]
- Stay, boy! [Doctor, do strasznego kosmity. Go to your room! Tylko, że teraz nie poskutkowało.]
- Prisoner Zero will vacate the human residence or the human residence will be incinerated. [Atraxi. Brakuje tylko You will obey! Oni się wyrażają prawie jak Dalekowie. Tyle że nie krzyczą. I znają jeszcze mniej słów.]
- - Why'd you pretend to be a policewoman? - You broke into my house! It was this or a French maid! [Doctor, Amy. Czy męska część publiczności żałuje, że jednak nie French maid?]
- 12 years and four psychiatrists. [Amy. Co oni mówili? Że jeszcze nigdy nie było TAK złożonej relacji między Doctorem i towarzyszką?]
- I kept biting them. They said you weren't real. [Amy. Wyobrażam to sobie!]
- We're being staked out by an ice-cream van? [Amy. To ją chyba bardziej zszokowało niż kosmita ukrywający się w jej domu od 12 lat!]
- Brand new face. First time on. [Doctor. Jaką Matt robi minę przy tym!]
- You were a little girl five minutes ago. [Doctor. Ciężkie jest życie podróżnika w czasie. To samo mu się zdarzyło w The Girl in the Fireplace. Pamiętacie, jak się Dziesiąty zdziwił?]
- I'm the Doctor, I'm worse than everybody's aunt. [Doctor. Mój ulubiony cytat.]
- 20 minutes to the end of the world. [Doctor. Przy takim stwierdzeniu jakieś tam The end of time itself... wymięka. Przynajmniej według mnie.]
- - Where am I? - Leadworth. - Where's the rest of it? [Doctor. Kochany!]
- - A nuclear power station? - No. - Even just a little one? [Doctor. Nie chcę nawet myśleć, co on by zrobił z elektrownią atomową. Nawet z małą.]
- 20 minutes to save the world and I've got the post office. And it's shut! [Doctor. Rozumiem jego frustrację. Otwarta poczta byłaby bardzo pomocna.]
- No, hang on, shut up, wait! [Doctor. Czysty chaos.]
- Run to your loved ones and say goodbye or stay and help me. [Doctor. On jest bardzo pewny siebie. Nie spodziewał się, że Amy mu odmówi, biedaczek.]
- The sun's going out and you're photographing a man and a dog! [Doctor. Jakby miał pretensję! XD]
- He was just a game, we were kids. You made me dress up as him. [Rory. Biedny chłopak. Ciekawe, czy Amy go bije?]
- Your friend, what was his name? Not him, the good-looking one. [Doctor. A miał być sympatyczny...]
- He had a laptop in his bag, a laptop. Big bag, big laptop, I need Jeff's laptop. [Doctor. Nerwica natręctw?]
- Blimey! Get a girlfriend, Jeff. [Doctor. Kolejny hit.]
- The sun's gone wibbly. [Doctor. Wyjaśnił.]
- Fellas, pay attention. [Doctor. Znów jestem zachwycona mimiką Matta.
- Patrick, behave! [Doctor. Zdecydowanie muszę mieć taką przypinkę.]
- Today's the day you save the world. [Doctor do Jeffa. Tylko ty możesz uratować ludzkość]
- Oh, and delete your internet history. [Doctor. Ciekawe, czy chodziło mu o to, co sam zrobił na laptopie, czy o to, co Jeff wcześniej oglądał?]
- So many mouths. [Prisoner Zero. Ta scena jest przerażająca. Boję się małych dziewczynek.]
- Time for what, Time Lord? [Prisoner Zero. Lubię bezczelnych kosmitów, którzy doceniają gry słów.]
- The Doctor in the TARDIS doesn't know. Doesn't know, doesn't know! [Prisoner Zero. Taaak, niech go wkurzy jeszcze bardziej.]
- The universe is cracked. The Pandorica will open. Silence will fall. [Prisoner Zero. No i mamy motyw przewodni serii.]
- The word is out! [Doctor. Ha! I co, bezczelny kosmito? Mam jedno słowo i nie zawaham się go użyć! Tylko Doctor tak potrafi.]
- And the final score is - no TARDIS, no scredriver - two minutes to spare!Who da man? [Doctor. Chyba rzeczywiście lepiej, żeby już tego nie powtarzał. Correctomundo!]
- Well, that's rubbish. Who's that supposed to be? [Doctor. Przynajmniej nie ma złudzeń co do swojego wyglądu. XD]
- Article 57 of the Shadow Proclamation. This is a fully established, level 5 planet. And you were going to burn it? What...? Did you think noone was watching? You lot, back here! Now! [Doctor. Genialne. Uwielbiam, jak on to robi.]
- Did he just save the world from the aliens and then bring all the aliens back again? [Rory. Jemu Doctor nie wytłumaczył na początku, że ma nie zadawać głupich pytań.]
- I'm saving the world. I need a decent shirt. [Doctor. Jak James Bond.]
- To hell with the raggedy. Time to put on a show. [Doctor. Teraz jak Jedi.]
- Leaving is good. Never coming back is better. [Doctor. Zwłaszcza, jak się utknie w alternatywnym wszechświecie. Wtedy naprawdę powinno się never come back.]
- - You are not of this world. - No, but I've put a lot of work into it. [Atraxi, Doctor. Nie mogę się nie zgodzić. Niebezpieczne jest życie w Whoniversum.]
- Basically... Run. [Doctor. Za to go kocham. Między innymi.]
- What have you got for me this time? [Doctor do TARDIS. Wspominałam, że uwielbiam, jak on do niej gada?]
- Look at you! Oh, you sexy thing! Look at you! [Doctor do TARDIS. Zwłaszcza, jak tak gada.]
- Brand new TARDIS - bit exciting! [Doctor. No, jak dla mnie exciting, to dla niego tym bardziej.]
- Well, I just saved the world, the whole planet, for about the millionth time, no charge. Yeah, shoot me, I kept the clothes! [Doctor. Oglądam już chyba piąty raz, a wciąż mnie to śmieszy.]
- Bow ties are cool. [Doctor. Są cool od 3 kwietnia 2010.]
- 14 years since fish custard. [Doctor. Chcę koszulkę z takim napisem. NIKT nie będzie wiedział, o co chodzi.]
- - I grew up. - Don't worry. I'll soon fix that. [Amy, Doctor. Nie wątpię!]
- So... All of time and space, everything that ever happend or ever will... Where do you want to start? [Doctor. Po czymś takim nie da się odmówić. I jeszcze ten jego ton!]
- It's a time machine. I can get you back for five minutes ago. [Doctor. No, ja bym nie była taka pewna.]
- Thanks, dear. [Doctor. I znów do niej gada! ^^]
- Been knocking around on my own for a while, my choice, but I've started talking to myself. It's giving me earache. [Doctor. Jakby powiedział, że jak jest sam, to robi się z niego emo, to by było jeżdżenie po RTD?]
- Amy Pond, there's something you'd better understand about me, because it's important, and one day your life may depend on it. I am definitely a madman with the box. [Doctor. Fantastyczne podsumowanie. Idealne na koniec Księgi Cytatów.]
8 komentarzy:
Napracowałaś się koleżanko i słusznie uczyniłaś. Maffat ma faktycznie dobre pióro do cytatów. Większośc moich ulubionych z porzednich serii pochodzi właśnie z jego odcinków.
Zanim jeszcze zamieściłaś ten artykuł, to ja już od całego dnia miałem opis na GG o przyzwoitej koszuli xD Genialny tekst ^^
O tak Moffat to geniusz!!!
A ja uważałam, że Jedenasty jest sympatyczniejszy od Dziewiątego. Jak to się można pomylić :D
Z tych "niegrzecznych" z scen z Doctorem, uwielbiam jeszcze tą w której Amy mówi mu, że Prisoner Zero. uciekł przez kratkę kanalizacyjną, a Jedenasty odpowiada jej "Well, of course it did".
A cytat z Jeffem wolę w całości: "Blimey! Get a girlfriend, Jeff."
Uwielbiam Moffatowe cytaty ;**
On jest na prawdę genialny ajj.. ;**
I rzeczywiście niezła robota z tym spisywaniem cytatów ;)
No teraz to dobrych cytatów będzie na prawdę sporo; trzeba będzie sobie jakiś zeszyt założyć i pospisywać ;)
Jak dla mnie cały odcinek był genialny. Ale to są rzeczywiście te najlepsze. Ja już szukam jakiegoś ładnego notatnika by je sobie wszystkie ładnie spisać.
Można liczyć na podobny zbiór cytatów dla każdego odcinka?
Czyżby kroiła się nowa stała rubryka: "Cytat na dziś" ?
Ano napracowałam się. Ale zabawa była przednia. ;D
Talerz, to tylko świadczy o geniuszu Moffata. Ja w gadaczowym opisie mam od kilku dni: 'What's that bad alien done to you?' ;D
Eriu, wielce słuszna uwaga. Zaraz to poprawię. A wiesz z czym mi się kojarzy Get a girlfriend? Z Get yourself a Wii! Idę się leczyć.
Na stałą rubrykę nie ma co liczyć. Przynajmniej na codzienną, bo takie mi nie wychodzą. ;D Spodziewałabym się raczej Księgi Cytatów po każdym odcinku. :)
Genialnie, genialne, nie powiem... :)
Doctor jest soo good ;)
Prześlij komentarz