Ikona wystosowała do mnie apel (jakże słuszny!), żeby wszyscy warszawscy whomaniści i doctoranci powinni przy każdej nadarzającej się okazji wędrować do Komikslandii na stacji metra Centrum i pytać, czy przypadkiem nie mają na stanie jakichś gadżetów z Doctora Who. Mamy nadzieję, że jeśli dostatecznie dużo osób będzie ich o to męczyć, to zaczną sprowadzać rzeczone gadżety z UK i nie będziemy musieli kupować przez głupie allegro.
Ikona i ja już rozpoczęłyśmy akcję.Chyba się do nas przyłączycie, prawda? :)
9 komentarzy:
Trzeba im koniecznie wiercić o to dziurę w brzuchu. Im więcej ludzi, tym lepiej.
Pani w Komikslandii powiedziała mi, że sprowadzają głównie mainstreamowe mangi i komiksy z USA, poza tym nikt do tej pory o Doctora u nich nie pytał. Sprowadzenie czegokolwiek z UK na pewno jest jednak osiągalne, a przy okazji - tańsze.
Argumenty same się znajdą ;)
Akcja fajna, ale ja do Warszawy mam nie po drodze :D
Nie martw się, Eriu, kupię Ci coś, jak się uda. ;D
Muszę przyznać, że akcja jest bardzo fajna. Tyle tylko, że na co dzień do Warszawy mam trochę daleko, no ale jakbym tak przypadkiem się tam znalazła to chętnie akcję wspomogę ;)
ale przynajmniej jest motywacja, do własnoręcznego tworzenia gadżetów :D tylko szkoda, że mi talentu brak..
Reiha! Witamy ponownie! :glomp:
Ale nie zgadzam się na pisanie takich bzdur na moim blogu! Komu jak komu, ale Tobie z całą pewnością nie brak talentu! Czekam na kolejne doctorowe fanarty Twojego autorstwa. :)
Chyba specjalnie wybiorę się do stolicy.
Gdybym miała bliżej, wzięłabym ze sobą znajomych i rodzinę.
Swego czasu udało mi się skutecznie przeprowadzic akcję na rzecz pojawienia się w kiosku z lodami gofrów z truskawkami i czekoladą (bez śmietany!), więc plan Whomanistki jest do wykonania.
No to proszę państwa, do roboty :D Tylko myślę, że tę akcję należy rozpropagować też na forach, mimo wszystko. Ci sądzicie?
Forum DW jest JEDNO. I już na nim Doctorantka ogłosiła co trzeba. :)
Prześlij komentarz