Po pierwsze, David został wybrany najlepszym aktorem 2009 roku, pokonawszy w konkursie jakiegoś gościa ze Star Treka, co mnie jakoś specjalnie nie dziwi. Za to Torchwood zostało pokonane przez Supernatural i nie zostało najlepszym serialem telewizyjnym minionego roku. Wyniki w pozostałych kategoriach możecie poznać tutaj.
Z innych ciekawostek - autorzy strony wybrali również 10 najbardziej poruszających i wzruszających momentów, które mieliśmy przyjemność zobaczyć w nowych seriach Doctora Who. Znalazły się wśród nich m.in. scena z hologramem Dziewiątego Doctora (o tak!), pożegnanie Dziesiątego z Rose w Bad Wolf Bay (oczywiście), regeneracja Dziesiątego (mnie osobiście nie ruszyła aż tak bardzo), Madame Du Pompadour łamiąca Doctorowi serce (uwielbiam ten odcinek), Donna tracąca WSZYSTKO (bardzo niesprawiedliwe, strasznie mi jej żal), regeneracja Dziewiątego (moim zdaniem lepsza od regeneracji Dziesiątego), spotkanie Piątego i Dziesiątego (kocham Moffata!), odejście Marthy od Doctora (etam), śmierć Face of Boe (to też mnie jakoś szczególnie nie poruszyło) i telefon Rose do domu o odcinku The End of the World (co???).
No i zamiast "m.in." wypisałam wszystkie. XD
Wszelkie komentarze autora artykułu możecie przeczytać tutaj.
4 komentarze:
Tak pokrótce:
Scena z hologramem Dziewiątego Doctora - to jest wzruszające
Pożegnanie Dziesiątego z Rose w Bad Wolf Bay - to nie jest wzruszające, to jest melodramatyczne
Regeneracja Dziesiątego - zbyt emował, żeby się można było wzruszyć
Madame Du Pompadour łamiąca Doctorowi serce - to jest wzruszające, bo nie RTD to pisał
Donna tracąca WSZYSTKO - to jest STRASZNE, nienawidzę RTD za to co jej zrobił
Regeneracja Dziewiątego - o tak, to jest w istocie wzruszające
Spotkanie Piątego i Dziesiątego - jednym słowem: YEAH!
Odejście Marthy od Doctora - odeszła z własnej woli, więc o co chodzi?
Śmierć Face of Boe - to raczej pocieszające, że Jackowi w końcu udało się umrzeć
Telefon Rose do domu o odcinku The End of the World - heh?
A to, że David pokonał Chrisa Pine'a jest oczywistą oczywistością. *mruczy do siebie:* Bosh, jak ja nienawidzę JJ Abramsa za to, co zrobił ze "Star Trekiem"...
I Pratchett wygrał! I "Parnasus"!
Ale się rozpisałam...
Pokrótce?? ;D Dzięki za taki długi komentarz. :) Cieszę się, że ktoś podziela moje zdanie.
A na "Parnassusa" idę jutro!
Tennant rządzi oczywiste że aktor roku :D Co do tych scen to mam takie same poglądy jak ty ale regeneracja dziesiątego Doctora jednak mnie ruszyla :(
Pozdrawiam :*
Hmm...
Hologram Dziewiątego - zdecydowanie najlepsza scena całej serii i z całą pewnością przebija pożegnanie w Bad Wolf Bay.
Regeneracja Dziesiątego? To nie najbardziej wzruszająca, ale najbardziej wyczekiwana scena ostatniego specjala. Ale to moje prywatne zdanie. :P
Co do reszty zgadzam się z przedmówczyniami.
Prześlij komentarz