Nie wiem jak wy, ale uważam, że Dziesiątemu Doctorowi należy się godne pożegnanie. W końcu dostarczał nam emocji przez całe cztery lata. Nauczył nas, że do garnituru nic nie pasuje tak, jak stylowe trampki oraz zostawił nam w spadku Banana Daiquiri.
Wymazuję z pamięci ostatnie chwile Dziesiątego z "The End of Time", bo wolę pamiętac go w taki sposób, jaki pokazała nam analeian:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz