The Legs, the Nose and Mrs Robinson.
Uwaga! Blog sponsorowany przez River Song - pełen SPOILERÓW.

środa, 3 lutego 2010

Tennant na dziś

 
Blackpool oczywiście.
Wybranie dzisiejszego zdjęcia było bardzo trudne. Niezawodna Eriu przysłała mi tyle szałowych zdjęć, że nie mogłam się zdecydować. I już was ostrzegam, drogie psychofanki. Przygotujcie sobie jakąś walerianę czy coś. ;]

6 komentarzy:

Alria pisze...

Jak się nie mogłaś zdecydować, to trzeba było dać wszystkie. Chociaż moje słabe serce mogłoby nie wytrzymać takiego widoku w większych ilościach. Chyba rzeczywiście muszę zaopatrzyć się w jakieś lekarstwo, tak na wszelki wypadek. Muszę zapytać o nie mojego Doctora :D

Eriu pisze...

Wybór rzeczywiście był trudny :D Ja do tego zdjęcia sam stosunek sentymentalny. Z czymś mi się kojarzy :D

Surczak pisze...

Z czym? A może z kim? ;D

Eriu pisze...

Z czym: z kulinarną orgią. Z kim: pewnym niesamowicie seksownym, piękny mężczyzną o wyglądzie Davida.

Surczak pisze...

Wiem. Pytanie było świadomą prowokacją. Bo mi kojarzy się z dokładnie tym samym. ;D

Eriu pisze...

Wiem, że to była prowokacja. Ale chciałam to napisać, żeby jeszcze bardziej utwierdzić się w mojej obsesji, która jest niczym sinusoida :D